Więcej Kaczyńskiego, więcej ujadania na krnąbrne społeczeństwo, więcej naskórkowego patriotyzmu i katolicyzmu bingo, więcej Macierewicza i amoku smoleńskiego.
No co, że się nie da?
Może mam dziwaczne oczekiwania?
Sekta (by RAZ) pod sztandarami z „europejską szmatą” (by Pawłowicz) szerokim kroczem do „euroburdelu” (by Pawłowicz) osiągnie kolejne zasłużone moralne zwycięstwo, a winni zwycięstwa zaczynają się przepychać na wycieraczce licząc na to, że rozsiewanie pisowskich wartości w słoikach zapewni jeszcze wiele udanych plonów na wysypisku.
Odwilż została brutalnie odwołana, naśmiewać się z maglarki nie wolno, wobec tego zacytuję tylko wymianę pięknych myśli (by I. Janke) wiodących niezależnych publicystek ponieważ doskonale komponuje się z obecną słuszną linią PiS
Ufka
Też mam dość, zwłaszcza tych palantów, co lata całe wyśmiewali się z Kaczyńskich, z tragedii smoleńskiej, a teraz nagle plują na Putina. Co zresztą wcale im nie przeszkadza nadal drwić z "sekty smoleńskiej".
Powiem krótko i absolutnie nie po chrześcijańsko - niech ich szlag trafi, kłamców, durniów i sprzedawczyków!
ESKA22.03 18:59
I proszę defetyzmu nie siać, więcej i lepiej zawsze jeszcze można, wystarczy dobra wola i pisowskie wartości.
„Dziś Warszawa, jutro cała Polska” nie wyszło, teraz może się uda „dziś Bruksela, jutro cała Europa”. Więcej czadu, helu i amoku.
Komentarze