Może niech mu który z wycieraczki wyjaśni,
nie musi się wcale pajac domagać, nim zakończy tę hucpę ręka w rękę z SLD będzie miał w przyszłym roku nowe wybory i to nawet dwa razy.
Wyobrażam sobie ile uciechy nam dostarczy, żeby tylko dał radę i nie przesadzał z proszkami.
PiS oficjalnie odcina się od bohaterów walczących w PKW, ma to podobne znaczenie jak odcinanie się Kaczyńskiego od swojego wychowanka Adasia z wielkim członkiem, zaś Wipler ma ponownie szanse na obicie łba zgodnie z prawem, jak da radę, to może nawet tym razem na trzeźwo.
No nie wiem czy T. Lis nie ma racji twierdząc, że największym zagrożeniem demokracji jest ten, któremu z gęby ta demokracja nie schodzi.