Jak łatwo oszołomom wmówić, że im się coś należy jak pisu zupa.
Jak łatwo po łajdacku szczuć, pomawiać i nawoływać w sposób jawny do łamania prawa pozostając bezkarnym, choć właśnie taka działalność powinna być w sposób bezwzględny ścigana.
Zgadzam się z tymi, którzy jasno i logicznie udowodnili, że największym szkodnikiem i zagrożeniem demokracji w Polsce jest Kaczyński i jego sekta (by RAZ).
Wydaje mi się, że jedynym skutecznym sposobem na oszołomów i paranoików jest ściganie łamiących prawo, szczególnie tych z immunitetem, oraz społeczne wykluczenie szkodników.
Państwo, moim zdaniem, wykazuje w tej sferze słabość, jej konsekwencją może być destabilizacja, a oczywistą oczywistością jest komu na tym zależy.